Europa gotowa na XXI wiek: pięć punktów ku lepszej Europie

15.02.2017

Europa gotowa na XXI wiek: pięć punktów ku lepszej Europie

Publikacja picture

1. Dlaczego potrzebujemy Europy? Chcemy ochronić nasz europejski styl życia.

Europejczycy obawiają się utraty kontroli i głosu w codziennym życiu, gdyż stanęli w obliczu bezprecedensowych wyzwań. Część z nich jest natury technicznej lub ekonomicznej: cyfryzacja, globalizacja gospodarki, czy też zmiana klimatu. Za innymi znów problemami kryją się siły zewnętrzne: wojny na Bliskim Wschodzie, niekontrolowana migracja i terroryzm, agresywna Rosja zagrażająca wolności i pokojowi, a także zainteresowane w większym stopniu same sobą Stany Zjednoczone Ameryki. Jeszcze inne wyzwania są typowe dla Unii: bezrobocie strukturalne, starzenie się społeczeństwa, wzrost nacjonalizmu politycznego i brak spójności.

Niektóre problemy wymagają wspólnotowej odpowiedzi, podczas gdy do zaradzenia innym potrzebne jest skoordynowane podejście między państwami członkowskimi. Mając na uwadze wszystkie te wyzwania, Europa jest naszą polisą ubezpieczeniową na życie w dramatycznie zmieniającym się świecie. Bez UE państwa członkowskie miałyby osłabioną pozycję i byłyby zdane na łaskę i niełaskę światowych wydarzeń. Kto uważa się za prawdziwego patriotę, musi być także zdeklarowanym Europejczykiem.

2. Co motywuje naszą grupę do działania? Opowiadamy się za zjednoczoną Europą!

Podpisujemy się pod europejskim projektem, gdyż wierzymy w europejską społeczność. Wspólna praca na przestrzeni ostatnich 70 lat przyniosła Europejczykom pokój, wolność oraz gospodarczy i społeczny dobrobyt – wartości, których nasz kontynent nigdy wcześniej nie doświadczył na taką skalę. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że Europejczycy niepokoją się o swoje miejsca pracy, o dochody i emerytury, tożsamość, przyszłość swoich ukochanych rodzin, o pragnienie osiągnięcia wspólnych celów, jak i o poczucie własnego bezpieczeństwa. Nie wierzymy w strach, lecz w rozwiązania. Opowiadamy się za europejskim stylem życia, który oznacza wolność zamiast opresji, demokrację zamiast dyktatury, współpracę zamiast egoizmu, bezpieczeństwo zamiast nienawiści i nadzieję w miejsce złości. Odróżnia nas to od populistów zarówno po prawej, jak i po lewej stronie.

Inspirują nas nasze wspólne doświadczenia historyczne, nasze judeochrześcijańskie wartości i humanistyczne myślenie. Dlatego też bezwarunkowo stajemy w obronie ludzkiej godności, demokracji, wolności osobistej, równości, sprawiedliwości i solidarności. Jako grupa złożona z chrześcijańskich demokratów oraz osób o poglądach centroprawicowych chcemy lepszej przyszłości dla wszystkich Europejczyków. Opowiadamy się za społeczeństwem, które nikogo nie pozostawia samemu sobie, w którym solidarność jest siłą napędową spójności społecznej i wspólnych celów. Wierzymy w indywidualny potencjał ludzi, pozwalający im kształtować swoje życie według własnych życzeń. Zamiast usiłować przejąć kontrolę nad życiem ludzi lub najzwyczajniej wybrać opcję całkowitego leseferyzmu, jesteśmy zwolennikami przedsiębiorczości, handlu, edukacji, badań, innowacji, gospodarki rynkowej oraz odpowiedzialności społecznej i w tych kwestiach stawiamy wysoko poprzeczkę. W związku z tym dążymy do silniejszej i lepszej Unii Europejskiej.

Jednocześnie jesteśmy przekonani, że zarówno UE, jak i jej państwa członkowskie muszą ściśle przestrzegać zasady państwa prawa i europejskich zasad demokracji. Tylko jeśli będziemy postępować etycznie i zwalczać korupcję, odzyskamy zaufanie obywateli. Nasze wartości oznaczają, że muszą być przestrzegane warunki wyraźnie określone w kryteriach kopenhaskich i w traktacie z Lizbony – nie tylko w trakcie procesu akcesyjnego, lecz również jako pełnoprawne państwo członkowskie. Państwa członkowskie muszą spełniać zdefiniowane warunki, w tym zdolność integracyjną UE stanowiącą element kryteriów kopenhaskich. Członkostwo w UE mogą zdobyć jedynie kraje należące geograficznie w większej części do Europy. Turcja nie może otrzymać pełnego członkostwa w UE, gdyż wówczas zarówno Unia Europejska, jak i sama Turcja znalazłyby się w delikatnej sytuacji. Dlatego chcemy, by Turcja stała się częścią pierścienia partnerów otaczającego UE, krajów, które jeszcze nie mogą lub nie chcą przystąpić do Unii.

Zdecydowanie wierzymy, że przy aktywnym wsparciu ze strony obywateli będziemy w stanie stworzyć Europę naszej wizji – Europę zjednoczoną, konkurencyjną, sprawiedliwą i aktywną, łączącą dumne państwa narodowe. Dlatego całym sercem opowiadamy się za czterema swobodami Europy: swobodą przepływu towarów, kapitału, usług i pracowników. Te swobody nie podlegają negocjacjom. Są niezbędnym warunkiem utrzymania spójności Europy i perspektyw lepszej przyszłości. Nie potrzebujemy Europy pełnej murów i nienawiści. Nie akceptujemy sytuacji, w której jeden kraj wybiera lepsze kąski kosztem innych. Wręcz przeciwnie – potrzebujemy zjednoczonej, silnej Europy, która pozwoli nam sprostać wyzwaniom, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w najbliższych latach, w skali lokalnej, jak i globalnej.

3. Jakiej Europy potrzebujemy? Chcemy Europy służącej obywatelom i przez nich współtworzonej!

Odpowiedzią na Brexit nie mogą byś hasła typu więcej czy mniej Europy – odpowiedzią jest lepsza współpraca między Unią Europejską a jej państwami członkowskimi. UE i tworzące ją narody nie stoją we wzajemnej sprzeczności; wręcz przeciwnie, należą do jednej drużyny. Warunkiem pomyślnych działań Unii Europejskiej jest powodzenie jej wszystkich państw członkowskich w atmosferze konstruktywnej współpracy obu szczebli. Ta inteligentniejsza forma współpracy wymaga także zaangażowania obywateli. Głos naszych obywateli o przyszłości Europy musi zyskać na sile. UE musi stać się prawdziwą unią obywateli.

Chcemy wzmocnić demokrację parlamentarną w UE z Parlamentem Europejskim i Radą Ministrów jako dwiema izbami. Statut Rady powinien być odpowiednio zmodyfikowany. Wyspecjalizowane składy Rady powinny stać się komisjami Rady odbywającymi jawne posiedzenia w roli ustawodawcy zwykłego. Komisja Europejska – w funkcji ramienia wykonawczego – powinna się bardziej uaktywnić jako strażniczka Traktatów i prawidłowego wprowadzania w życie unijnych zasad. Chcemy, by Parlament Europejski (PE) pełnił rolę strażnika demokracji. W tym celu musi wzmocnić swoją zdolność wpływania na Komisję, aby podejmowała inicjatywy legislacyjne, i kontrolowania tych działań. W sytuacjach gdy stawką jest interes obywateli, należy zwiększyć uprawnienia komisji śledczych PE. Należy także stworzyć wzmocnioną rutynową procedurę wyłaniania głównych kandydatów na przewodniczącego Komisji Europejskiej (tzw. Spitzenkandidatenprozess), by w ten sposób nadać większą rangę wynikom wyborów europejskich. Popieramy jednolite ramy instytucjonalne dla UE. Oznacza to, że wymiar parlamentarny strefy euro musi pozostać w gestii Parlamentu Europejskiego.

UE musi skupić się na swoich głównych zadaniach. UE musi nauczyć się nie ingerować i działać tylko wówczas, jeśli jest to uzasadnione. Obywatele UE nie chcą Europy gubiącej się w szczegółach, lecz takiej, która reaguje wówczas, gdy może coś zmienić na lepsze. Z tego powodu potrzebujemy doprecyzowania granic między kompetencjami UE a kompetencjami państw członkowskich na szczeblu krajowym, dzięki czemu możliwe będzie lepsze stosowanie zasad pomocniczości i proporcjonalności. Europa ma działać odpowiednio do skali spraw: z rozmachem w sprawach istotnych i powściągliwie w sprawach drobnych.

Decydenci muszą ponosić odpowiedzialność. Obywatele muszą mieć możliwość łatwiejszego zrozumienia, jak rozkłada się odpowiedzialność instytucji za poszczególne decyzje w procesie kształtowania polityki UE. Należy zaoferować im wyraźniejsze polityczne możliwości wyboru w ramach procesu mającego głębsze uwarunkowania polityczne. Metoda wspólnotowa jest najbardziej skutecznym i przejrzystym procesem decyzyjnym, na który składa się głosowanie większością głosów w Radzie oraz pełna reprezentacja obywatelska w Parlamencie Europejskim. Rynek wewnętrzny jest najlepszym tego dowodem. Trzeba położyć kres impasowi, do którego tak często dochodzi na forum Rady i Rady Europejskiej, kiedy to poszczególne państwa członkowskie uniemożliwiają podejmowanie fundamentalnych decyzji oraz wywierają presję na inne państwa członkowskie, usiłując przeforsować swoje żądania w innych dziedzinach. Co więcej, wymóg jednomyślności musi stać się wyjątkiem. Rada powinna korzystać z głosowania większością kwalifikowaną, tak jak jest to przewidziane w Traktatach. Podejście międzyrządowe może być czasem potrzebne dla zainicjowania pewnych przedsięwzięć, ale powinno pozostać wyjątkiem. Aby decyzje mogły być podejmowane bez zbędnej zwłoki, musi funkcjonować skuteczne rządzenie na szczeblu europejskim. Należy ograniczyć liczbę komisarzy, jak to już przewidziano w Traktacie z Lizbony, tak by stworzyć bardziej zogniskowane i skuteczniejsze kolegium komisarzy obejmujących teki według autentycznie merytorycznego klucza.

Decyzje UE są wiążące. Decyzje podjęte na szczeblu europejskim muszą być wdrożone przez każde państwo członkowskie. UE musi dysponować odpowiednimi kompetencjami i zdolnościami, by zagwarantować wdrożenie przyjętych przepisów. Należy zwiększyć uprawnienia Komisji Europejskiej do kontrolowania procesu wdrażania – za zgodą Parlamentu Europejskiego i Rady oraz pod kontrolą tych instytucji. Parlament Europejski musi skoncentrować się w większym stopniu na kontroli i wdrażaniu. Jesteśmy przekonani, że aby móc zrealizować te zadania, Unia i państwa członkowskie muszą współdziałać w atmosferze wzajemnego szacunku i na zasadach szczerej i lojalnej współpracy.

Europa musi być inteligentnie zarządzana, by pozbyć się nadmiernej biurokracji. Chcemy zdecydowanego ograniczenia biurokracji i obciążeń regulacyjnych, zwłaszcza by uwolnić MŚP od obowiązku przestrzegania zbędnych przepisów. Jesteśmy przekonani, że obywatele zaakceptują europejski projekt tylko wówczas, gdy UE zacznie unikać nadmiernych regulacji i będzie szanować kompetencje państw członkowskich i regionów. Dlatego też opowiadamy się za bardziej niezależną ewaluacją oceny skutków i oceną zgodności z zasadą pomocniczości. Pragniemy utworzyć niezależną radę kontroli regulacyjnej, by ocenić stopień biurokracji i kompetencje legislacyjne. Ponadto uważamy, że obowiązkowe testy z udziałem MŚP i start-up’ów powinny być istotnym narzędziem w procesie legislacyjnym, gwarantując tym samym, że obawy mniejszych przedsiębiorstw zostaną wzięte pod uwagę.

4. Czym powinna zająć się Europa w pierwszym rzędzie?

Bezpieczeństwo w sytuacji wolności oraz dobrobyt w warunkach społecznej gospodarki rynkowej były, są i pozostaną dwoma kamieniami węgielnymi europejskiej integracji. W tym duchu, stawiając czoła wyzwaniom swoich czasów, europejscy ojcowie założyciele uczynili z Europy unię pokoju i wolności, a kolejne pokolenie pogłębiło wymiar gospodarczy i walutowy unii. Dzisiejsza Europa musi ożywić ducha tego wspólnego działania, aby zapewnić bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt na kontynencie.

Unia bezpieczeństwa musi uzupełnić europejski projekt pokojowy.

W dzisiejszych czasach pokojowi i wolności w Europie nie zagrażają wojny między państwami członkowskimi. Dzisiejsze zagrożenia wynikają raczej z konfliktów regionalnych, wojny hybrydowej, konfliktów asymetrycznych i międzynarodowego terroryzmu. Europa musi się stać się ostoją stabilności w coraz bardziej niepewnym świecie. Dlatego UE musi dalej rozwijać się w kierunku unii bezpieczeństwa.

Pragniemy ambitnej wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

UE musi przemawiać jednym głosem, jeżeli chce, by się z nią liczono na arenie międzynarodowej. Dlatego potrzeba lepszej koordynacji UE i przedstawicielstw państw członkowskich we wszystkich organizacjach międzynarodowych, a tam gdzie to możliwe i odpowiednie, należy rozważyć wspólne przedstawicielstwo. Aby UE mogła zwalczyć terroryzm, zaprowadzić pokój, stabilność i porządek w swym sąsiedztwie i ograniczyć autokracje, konieczne jest wzmocnienie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Również utworzenie Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej oraz Europejskiego Korpusu Ochrony Ludności pociąga za sobą konieczność rozbudowy zdolności wojskowych. Grupa EPL opowiada się za utworzeniem Europejskiej Unii Obrony z UE gwarantującą własną obronę i zapewniającą bezpieczeństwo. Pragniemy prawdziwej europejskiej polityki obronnej uwzględniającej utworzenie stałego sztabu operacyjnego, współpracę strukturalną i wymianę informacji, a także unijną grupę bojową zdolną do działania w każdej chwili. Wzywamy do pełnego wykorzystania potencjału postanowień Traktatu z Lizbony dotyczących wspólnej polityki bezpieczeństwa. Unia Obrony musi wzmocnić nasze działania zewnętrzne i zaangażowanie na szczeblu ONZ, NATO lub poprzez koalicje państw, które chcą uczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Bardzo bliska współpraca z USA ma zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy. Musimy szybko zbudować tę unię bezpieczeństwa oraz pozwolić państwom członkowskim działać wspólnie w obliczu szczególnego zagrożenia ze strony międzynarodowego terroryzmu. W tym obszarze jesteśmy zatem gotowi zaakceptować Europę różnych prędkości w ramach działania wyznaczonego przez Traktaty. Naszym długofalowym celem jest utworzenie europejskich sił zbrojnych.

Wyrażamy zdecydowane przekonanie, że walka z terroryzmem jest także obowiązkiem UE.

Europejska odpowiedź na niedawne ataki terrorystyczne we Francji, Belgii, Niemczech i gdziekolwiek indziej jest jednoznaczna: Europa musi trzymać się razem. Terrorystom nie uda się przestraszyć i sparaliżować Europy. Grupa EPL jest i będzie polityczną siłą opowiadającą się za bezpieczeństwem Europy. Dla nas bezpieczeństwo Europy jest na pierwszym miejscu: konieczna jest znacznie lepsza i silniejsza europejska współpraca i integracja w kwestii wymiany informacji między służbami wywiadowczymi i organami ścigania oraz wymiany najlepszych praktyk w zakresie zapobiegania radykalizacji i terroryzmowi, a także zwalczania tych zjawisk. Zależy nam bardzo, by ofiary terroryzmu otaczano szczególną uwagą, byśmy zagwarantowali im odpowiednie prawa, wsparcie i ochronę oraz by wymiar sprawiedliwości – teraz w większym stopniu niż kiedykolwiek – chronił ich godność i pamięć. Wszystkie istotne europejskie bazy danych muszą stać się interoperacyjne i dostępne właściwym europejskim agencjom, a także krajowym organom ścigania w terenie, aby zapewnić najlepszą ochronę obywateli i granic UE. Równolegle musimy inwestować w o wiele inteligentniejsze technologie bezpieczeństwa na rzecz ochrony ludzi, np. opracowując skanery do twarzy i ulepszając systemy profilowania. Ponadto Europa potrzebuje odpowiednich ram prawnych, by radzić sobie z różnymi zagrożeniami terrorystycznymi. Europa jest naszą gwarancją tak bezpieczeństwa, jak i wolności. W naszej walce z terroryzmem należy zawsze przestrzegać zasady państwa prawa.

Musimy dołożyć wszelkich wysiłków, aby lepiej kontrolować nasze granice.

Napływ uchodźców i migrantów ekonomicznych przybywających do Europy przerósł nasze możliwości radzenia sobie z tym zjawiskiem na szczeblu Europejskim, krajowym i lokalnym. Zawsze popieraliśmy wspólne europejskie podejście do ochrony naszych zewnętrznych granic. Nowo utworzona Europejska Straż Graniczna i Przybrzeżna musi być w pełni ustanowiona i należycie wyposażona. Ale musimy także kontrolować i regulować liczbę migrantów przybywających do Unii Europejskiej. Pomni doświadczeń minionego kryzysowego roku musimy wypracować elastyczny i trwały „mechanizm sprawiedliwości”, który pozwoli na uczciwszy podział odpowiedzialności i solidarność wśród państw członkowskich. Pomoc i ochronę UE powinna w pierwszym rzędzie zapewniać uchodźcom w krajach trzecich znajdujących się w sytuacji kryzysowej oraz w ich sąsiedztwie.  To do Unii Europejskiej powinna należeć decyzja, kto będzie spełniał warunki, by otrzymać ochronę w Europie. Należy zachować i pogłębiać system Schengen. UE musi zaktualizować swoją wspólną politykę azylową, by skutecznie chronić tych uchodźców i osoby prześladowane, którzy spełniają warunki do uzyskania ochrony zgodnie z naszymi chrześcijańskimi i humanitarnymi wartościami, a szybko odsyłać osoby, które takich warunków nie spełniają. Ponadto musimy na poważniej zająć się kwestią pierwotnych przyczyn migracji i pomóc zaprowadzić pokój w południowym sąsiedztwie UE, wspierać rozwój gospodarczy w Afryce i opracować plany ograniczania niestabilności w tych regionach.

Unia gospodarcza i walutowa musi być uzupełniona o unię innowacji.

Będziemy potrzebować uczciwszej społecznej gospodarki rynkowej, tworzenia miejsc pracy, dobrobytu i sprawiedliwości społecznej. W gospodarczym świecie, który jest w coraz większym stopniu wzajemnie połączony i uzależniony od innowacji, nie osiągniemy tego celu w sposób trwały, jeżeli będziemy kumulować dług i promować izolacjonizm. Cyfryzacja i globalizacja prędzej czy później najzwyczajniej unicestwią wiele z tego, co jest nam tak drogie w Europie. Najlepszymi bodźcami wzrostu są korzystne warunki działalności gospodarczej. Dlatego też opowiadamy się za strukturalnymi reformami i ukierunkowanymi inwestycjami, sprawiedliwym opodatkowaniem, uczciwymi umowami handlowymi, odzyskaniem pozycji lidera w dziedzinie innowacji oraz urzeczywistnieniem jednolitego rynku. Kierując się zaleceniami sformułowanymi w sprawozdaniu Montiego na temat przyszłości finansowania UE, wyrażamy także przekonanie, że unijny budżet wymaga systemu faktycznych zasobów własnych.

Wierzymy w solidne finanse, pełne zatrudnienie i dobrobyt.

Dobrobyt jutra możemy rozwijać tylko w oparciu o konkurencyjną gospodarkę. Przyczyną bezrobocia osób młodych w znacznych częściach Europy nie jest dzisiejszy pakt stabilności, lecz wczorajsze nieumiejętne zarządzanie. Bronimy stabilności fiskalnej i konkurencyjności zapewnianych w oparciu o reformy strukturalne. Solidne finanse, pełne zatrudnienie i dobrobyt nie stoją we wzajemnej sprzeczności, jednak cele te można łącznie osiągnąć jedynie w perspektywie długoterminowej. Na tej samej zasadzie w społecznej gospodarce rynkowej nie może być akceptacji dla rajów i oszustw podatkowych. Potrzebujemy standardów sprawiedliwego opodatkowania w Unii Europejskiej i poza jej granicami. Euro jest walutą całej Unii Europejskiej. Obywatele zaufają naszemu ładowi gospodarczemu, tylko jeśli euro będzie stabilne. Ponadto chcemy dokończyć tworzenie unii gospodarczej i walutowej, wzmacniając zarządzanie gospodarcze w Unii Europejskiej, a zwłaszcza w strefie euro. Należy rozważyć wprowadzenie limitów długów publicznych, a także utworzenie ram uporządkowanej procedury niewykonania zobowiązania przez państwo. Solidna waluta wymaga spójnej struktury w obrębie unijnych ram oraz skutecznego mechanizmu na rzecz własnej stabilności. Dlatego opowiadamy się za paktem stabilności uzupełnionym o ambitny pakt na rzecz inwestycji, aby na dłuższą metę doprowadzić do pełnego zatrudnienia w całej Europie. Plan Junckera na rzecz inwestycji strategicznych może stanowić jedynie punkt wyjścia – w synergii z Funduszem Spójności i wspólną polityką rolną. Musimy wspierać więcej podobnych projektów. Potrzebujemy więcej inwestycji, których motorem będą idee, a nie długi. Europa nie potrzebuje bezładnych pakietów stymulacyjnych, lecz zachęt do długoterminowych inwestycji oraz adekwatnych warunków dla funkcjonowania rynków finansowych.

Wymiar społeczny stawiamy w centrum społecznej gospodarki rynkowej.

Choć Europa wyszła z kryzysu gospodarczego i finansowego, zbyt wiele osób nadal zmaga się z bezrobociem. Czerpiemy stąd przekonanie, że stworzenie silnej europejskiej agendy społecznej musi stanowić element naszego modelu gospodarczego. Agenda ta, zgodna z wyznawanymi przez Grupę EPL zasadami solidarności, godności i sprawiedliwości społecznej, umożliwi zaradzenie pierwotnym przyczynom nierówności społecznych i terytorialnych w Europie.

Pokładamy wiarę w wolny handel jako motor dobrobytu i tworzenia miejsc pracy.

Najlepszymi bodźcami dla inwestycji są korzystne warunki działalności gospodarczej. Opowiadamy się za sprawiedliwymi umowami o wolnym handlu, aby nasi obywatele odnieśli korzyści z globalizacji. Wolny handel to nie tylko zniesienie taryf celnych, ale także podwyższanie standardów społecznych, ochrona konsumentów i społeczna gospodarka rynkowa. Tylko dzięki sprawiedliwemu wolnemu handlowi będziemy w stanie utrzymać nasze społeczne, środowiskowe i technologiczne standardy na szczeblu globalnym, a jednocześnie poprawiać warunki życia w naszych krajach partnerskich, sprzeciwiając się na przykład pracy dzieci. Kategoryczne wykluczenie – już na wstępie – wolnego handlu jest ekonomicznie niezdrowe i głęboko niespołeczne. Europa i jej państwa członkowskie muszą skupić się raczej na tym, jak tworzyć nowe miejsca pracy i chronić nasze przedsiębiorstwa przed wyprzedażą. W obu przypadkach wolny handel jest nieunikniony. Unia Europejska i jej instytucje mają wyłączną kompetencję w zakresie wspólnej polityki handlowej Unii, co jest zagwarantowane w Traktatach. Państwa członkowskie mają pełne prawo głosu na forum Rady za pośrednictwem demokratycznie wybranych rządów. Powinny one powstrzymać się od krótkowzrocznych pokus wprowadzania do gry nowych podmiotów żonglujących wetem z czysto politycznych pobudek, co sprawi, że zawarcie jakiejkolwiek nowej umowy handlowej będzie praktycznie niemożliwe.

Chcemy promować innowacje.

Od 500 lat Europa jest centrum kreatywności całego świata. Ważne innowacje o globalnym zasięgu powstały w Europie. Ale dzisiejsi giganci typu Google i Facebook świadczą zgoła o czymś innym. Europa musi znów stać się bardziej ambitna. Potrzebujemy nowych, wizjonerskich przedsięwzięć, takich jak Airbus, gdy zrodziła się idea jego utworzenia. Dzięki temu ludzie będą postrzegać Europę jako kuźnię idei dla lepszego życia, a nie jakąś agencję regulacyjną. Pragniemy wspierać innowacje, by przekuć gospodarczą moc Europy w siłę innowacyjną. Europa musi utrzymać prowadzenie w dziedzinie gospodarki opartej na biomasie i gospodarki o obiegu zamkniętym, musi odzyskać pozycję lidera w sferze technologicznej i cyfrowej, tworząc wspólną przestrzeń badań, innowacji i otwartej nauki, przekuwając nasze osiągnięcia naukowe na innowacje w realnej gospodarce oraz dokonując cyfryzacji przemysłu.

Rozwój umiejętności cyfrowych obywateli i przedsiębiorstw musi być europejskim priorytetem; należy usunąć też nieuzasadnione bariery stojące na przeszkodzie transgranicznemu rozwojowi handlu elektronicznego i dostępowi do kultury. Wymierne i szybkie rezultaty uzależnione są także od nowych modeli biznesowych i większego wyboru oferowanego konsumentowi w obrębie w pełni funkcjonującego i zintegrowanego jednolitego rynku. Trzeba przenieść zasady jednolitego rynku do świata cyfrowego.

Jednolity rynek treści cyfrowych z 510 milionami konsumentów jest szansą na pełny rozwój naszego potencjału, może uczynić z Europy pierwszoplanowego gracza oraz zwiększyć jej konkurencyjność w skali globalnej. Grupa EPL jest przekonana, że europejskimi priorytetami muszą być: poprawa jakości sieci połączeń, a co za tym idzie rozbudowa infrastruktury, pobudzenie czwartej rewolucji przemysłowej (Industry 4.0), wyeliminowanie barier w handlu elektronicznym oraz rozwój umiejętności cyfrowych poszczególnych obywateli i przedsiębiorstw, a zwłaszcza MŚP i start-up’ów. W tym celu UE musi stworzyć otoczenie przyjazne inwestycjom, poprawić koordynację zarządzania widmem, rozwijać umiejętności cyfrowe i tworzyć atmosferę zaufania pomiędzy wszystkimi partnerami w świecie danych, by w ten sposób budować konkurencyjną gospodarkę opartą na danych. UE musi określić ramy prawne dla nowej gospodarki, aby uniknąć dalszej fragmentaryzacji w poszczególnych państwach członkowskich. Aby osiągnąć te cele, konieczne jest urzeczywistnienie jednolitego rynku cyfrowego i unii energetycznej.

Pragniemy ponadto uruchomić konkretne projekty, jak rozpoznawanie mowy, robotyka i sztuczna inteligencja, superkomputery, sieci komórkowe piątej generacji, inteligentne miasta i wioski, aby pomóc Europie w pełni rozwinąć swój potencjał innowacyjny. Europa powinna połączyć swoją innowacyjność z kreatywnością. W epoce cyfrowej sama zaawansowana technologia to za mało. To co się liczy w warunkach coraz bardziej konkurencyjnego sektora IT, to zdolność przedsiębiorstw do uczynienia technologii stylem życia. Europa może stać się wyjątkowym miejscem na świecie jako centrum innowacji i kreatywności.

Jednocześnie Europa musi skuteczniej podjąć poważne kwestie badawcze naszych czasów, takie jak walka z rakiem lub rozwiązania techniczne w związku ze zmianą klimatu, rozwijając flagowe projekty w tych dziedzinach. Unijny budżet musi być lepiej zaplanowany i odpowiednio przeorganizowany. Europa musi inwestować w swoją przyszłość i przeznaczać mniej zasobów na stare struktury. Europa musi w coraz większym stopniu oferować rozwiązania palących problemów ludzkości.

Jesteśmy wreszcie przekonani, że Europa musi odgrywać przewodnią rolę w kształtowaniu nowego modelu wzrostu opierającego się na gospodarce zrównoważonej i o obiegu zamkniętym, by chronić swe naturalne zasoby. Większością naszych problemów środowiskowych można zająć się jedynie na szczeblu europejskim, gdyż zanieczyszczenia nie znają granic. Dlatego też bronimy podejścia rynkowego, w sytuacji gdy celem europejskiej polityki środowiskowej jest pomoc przemysłowi, by ten szukał innowacyjnych rozwiązań i odpowiadał na obawy konsumentów, jednocześnie utrzymując swoją konkurencyjność.

5. Pragniemy promować Europę młodzieży i zapewnić obiecującą przyszłość naszym społeczeństwom i europejskim rodzinom.

Europa musi stać się motorem sprawiedliwości i solidarności międzypokoleniowej. Walczymy o lepszą przyszłość dla rodzin w przekrojowych dziedzinach polityki. Zapewnienie zrównoważonej i sprawiedliwej polityki społeczno-gospodarczej jest podstawą lepszego życia dla wszystkich rodzin. Co więcej, pragniemy owocnej wymiany idei pomiędzy różnymi regionami Europy, o tym jak sobie radzić z wyzwaniami demograficznymi. Wraz z postępem gospodarczej, fiskalnej i politycznej integracji unijny budżet będzie musiał także nadążać za zmianami, utrzymując przy tym swoje podstawowe zadania: inwestycje w konkurencyjność, miejsca pracy dla młodych ludzi oraz większa spójności pomiędzy państwami członkowskimi.

Jednocześnie musimy bronić europejskiej tożsamości dla dobra przyszłych pokoleń. Jak najwięcej młodych ludzi powinno indywidualnie zasmakować „Europy”. Chcemy zainicjować nowatorskie i sensowne interaktywne projekty, które wzbudzą zainteresowanie Europą wśród młodzieży, jak np. bilet Interrail jako prezent na 18. urodziny. Nie tylko umożliwi to młodym Europejczykom odkrycie piękna i różnorodności kontynentu, lecz także stworzy cały wachlarz nowych możliwości europejskim regionom i miastom, tak by mogły powiązać własne pomysły z europejskim projektem. Pragniemy także usprawnić program Erasmus, tak w zakresie studiów wyższych, jak i szkolenia zawodowego. Chcemy ustanowić zasadę dostępności programu Erasmus dla wszystkich młodych ludzi, niezależnie od ich dotychczasowego wykształcenia. Pragniemy promować młodych przedsiębiorców, zachęcając ich, by występowali o fundusze unijne dla swych start-up’ów i innowacyjnych MŚP.

Europejczycy będą w stanie działać wspólnie, gdy będą wzajemnie się rozumieć. Dlatego też chcemy, by część unijnego budżetu przeznaczano na wspieranie umiejętności koniecznych do odniesienia sukcesu w XXI wieku we wszystkich państwach członkowskich. Wszystkie dzieci muszą mieć dostęp do edukacji wysokiej jakości oraz możliwość – którą muszą zapewnić im państwa członkowskie – nauki języka obcego, nabycia umiejętności cyfrowych, kreatywności, umiejętności analitycznych i krytycznych – w stopniu solidniejszym niż jest to obecnie możliwe. Największym atutem Europy jest jej potencjał ludzki. W pełni rozwijając nasze umiejętności, damy młodym Europejczykom najlepszą gwarancję bezpiecznej i bardziej obiecującej przyszłości.

*

Unia Europejska znalazła się na rozdrożu. Dotarcie do każdego naszego obywatela i nawiązanie z nim dialogu stanowią dziś nasze zbiorowe wyzwanie i indywidualną odpowiedzialność. Tylko w ten sposób damy Europejczykom pewność siebie i obudzimy w nich ponownie dumę z tego unikalnego projektu, który budowali przez ostatnie dziesięciolecia – dla pokoju i dobrobytu swych dzieci.