UE powinna zbojkotować ceremonię zaprzysiężenia Władimira Putina

Żaden z przedstawicieli dyplomatycznych UE i jej państw członkowskich akredytowanych w Rosji nie powinien uczestniczyć w zbliżającej się ceremonii zaprzysiężenia Władimira Putina na prezydenta Rosji. Grupa EPL oczekuje jasnego i wyraźnego zalecenia w tej sprawie dla wszystkich ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej, czytamy w liście wysłanym dziś przez członków Grupy EPL do Josepa Borrella, Wiceprzewodniczącego/Wysokiego Przedstawiciela Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa.

"Prezydenckie "wybory" w Rosji były niedemokratyczne i nie mają legitymacji, a zatem prezydentura Władimira Putina jest nielegalna. Ale podaż słów na światowym rynku przekroczyła popyt. Teraz muszą nastąpić czyny. Po naszej decyzji o uznaniu Rosji za państwo sponsorujące terroryzm, nie powinniśmy dawać Władimirowi Putinowi żadnej okazji do ustanowienia swojej "legitymacji". Dlatego UE i jej państwa członkowskie powinny zbojkotować ceremonię inauguracji" - podkreśla Manfred Weber, przewodniczący Grupy EPL.

"Udział dyplomatów UE w "inauguracji" Putina to całkowita farsa i hańba. Będą zmuszeni pogratulować mu "reelekcji" i przyklasnąć jego neoimperialistycznym oświadczeniom, które zawierają otwarte groźby pod adresem zachodnich demokracji. Europejczycy zasługują na lepszą obronę swoich wartości przez dyplomatów" - dodaje Andrius Kubilius, rzecznik Grupy EPL ds. Rosji.

W liście posłowie wzywają również społeczność międzynarodową do zaprzestania nazywania Władimira Putina prezydentem Federacji Rosyjskiej po wygaśnięciu jego obecnej kadencji 7 maja 2024 roku. Zalecają również zaprzestanie wszelkich kontaktów z Władimirem Putinem, ponieważ nie będzie on miał politycznego ani moralnego mandatu do zawierania jakichkolwiek dalszych stosunków umownych w imieniu Federacji Rosyjskiej, a także dlatego, że jest on przedmiotem nakazu aresztowania wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny za jego odpowiedzialność za domniemane zbrodnie wojenne na Ukrainie i bezprawne deportacje obywateli Ukrainy, w szczególności dzieci. Przypominają również, że "wybory" odbyły się na nielegalnie okupowanych terytoriach Ukrainy, co stanowi rażące naruszenie suwerenności Ukrainy i jest wyraźnym naruszeniem prawa międzynarodowego, a w szczególności Karty Narodów Zjednoczonych. Nawet w Rosji "wybory" nie były ani wolne, ani uczciwe. Nie spełniały podstawowych międzynarodowych standardów wyborczych, a tym samym nie miały żadnej demokratycznej legitymacji.

W następstwie okrucieństw dokonanych przez reżim Władimira Putina na ukraińskiej ludności cywilnej, Parlament Europejski w listopadzie 2022 r. uznał Rosję za państwo sponsorujące terroryzm i wezwał do dalszej izolacji reżimu.