Pakiet telekomunikacyjny wymaga doprecyzowania

- Liczę, że Komisja będzie ambitna w sprawie rynku telekomunikacyjnego, choć fakt, że rozporządzenie mające dopełnić wspólny rynek w telekomunikacji zmienia nazwę na dotyczące wspólnego rynku w telekomunikacji, nie wróży dobrze. Czasu do końca kadencji Parlamentu jest coraz mniej, a to co przyjdzie do nas z Komisji będzie na pewno wymagało dopracowania, żebyśmy wszyscy mogli ostatecznie zapomnieć o słowie roaming i abyśmy, gdziekolwiek w Europie jesteśmy, byli traktowani jak w domu. O to będę walczyć – Róża Thun (PO).

- Propozycja Komisji Europejskiej rozczarowuje, są w niej jednak ważne zapisy dotyczące neutralności sieci.  Chodzi o zagwarantowanie swobodnego przepływ informacji tak, aby żadne wybrane treści, aplikacje czy usługi on-line nie były faworyzowane wobec innych, np. poprzez porozumienia ich producentów z dostarczycielami Internetu.  Komisja dopuszcza scenariusz, w którym dane treści czy usługi mogłyby docierać do nas np. szybciej niż inne, ale tylko wtedy, gdy wyraźnie sobie tego życzymy, a nie na podstawie utajnionych przed nami użytkownikami porozumień. Parlament oczekiwał od Komisji takiej propozycji, na pewno będziemy ją też chcieli jeszcze doprecyzować – powiedział Rafał Trzaskowski (PO).