Internet dla wszystkich

Europosłowie przyjęli dziś stanowisko Parlamentu w sprawie dostępności stron internetowych sektora publicznego. Strony te będą musiały być dostosowane dla osób niepełnosprawnych i osób starszych. Dla 80 milionów osób niepełnosprawnych w UE to pierwszy krok do pełnego udziału w życiu społecznym, które nieodwracalnie związane jest dziś z Internetem. Dla nas wszystkich to liczne ułatwienia i potencjał dla rynku produktów i usług związanych z dostępnością, który szacuje się na 2 mld euro. Dyrektywa zacznie obowiązywać w styczniu 2015 roku.

- Coraz częściej w codziennym życiu korzystamy z usług internetowych. Zapis na studia, wysłanie deklaracji podatkowej, rejestracja samochodu - możliwe są bez wychodzenia z domu. Niestety zarówno w UE, jak i w Polsce mniej niż 10% stron internetowych jest dostępnych dla wszystkich – tłumaczy Rafał Trzaskowski (PO), który przygotował stanowisko Europejskiej Partii Ludowej do dyrektywy ws. dostępności stron internetowych.

4,7 mln niepełnosprawnych i 10 mln osób starszych w Polsce powinno mieć dostęp do usług publicznych żeby móc uczestniczyć w życiu społecznym, korzystać z pełnej oferty rynku i współuczestniczyć w tworzeniu naszego PKB.

- Cieszę się, że w przypadku tej dyrektywy wszyscy byliśmy zgodni, że dla realnych zmian konieczne jest ambitne podejście. Dlatego też dyrektywa obejmuje wszystkie bez wyjątku strony www sektora publicznego oraz wiele e-usług publicznych świadczonych przez inne podmioty, często prywatne. Już wkrótce w dostępny sposób będziemy mogli zapłacić przez internet nie tylko rachunki za gaz, czy światło, umówić się do lekarza, czy dentysty, ale także kupić e-bilet na autobus, jeśli tylko usługa ta jest współfinansowana ze środków publicznych – dodał eurodeputowany PO.

- Chcemy także, aby dostępne były wszystkie wersje strony, także te mobilne oraz aplikacje na smartfony, jeśli za ich pomocą świadczone będą usługi dla obywateli. Aby sprawnie wdrożyć przepisy chcemy wywrzeć nacisk na państwa członkowskie, by stworzyły organy wykonawcze, które będą współpracowały z ekspertami i organizacjami pozarządowymi. W sprawozdaniu przewidzieliśmy mechanizmy reklamacji i monitoringu oraz obowiązek przygotowywania raportów i spotkania na poziomie UE – powiedział Rafał Trzaskowski.

- Wykorzystując polskie doświadczenia oraz zaangażowanie organizacji pozarządowych znacząco rozszerzyliśmy pierwotne propozycje Komisji Europejskiej. Wierzę, że nowe prawo pomoże egzekwować w Polsce przepisy, które już istnieją – dodaje.

W zakresie merytorycznym dostępność w UE regulować będzie norma europejska, która ma powstać najpóźniej rok od wejścia w życie dyrektywy i opierać się na standardzie WCAG 2.0. na poziomie AA. Jedyny dwuletni okres przejściowy został przewidziany dla napisów w transmisji na żywo online. Rozwiązanie to aktualnie nie obowiązuje w Polsce, ale jest już technologicznie możliwe.

Dyrektywa zacznie obowiązywać od stycznia 2015 roku. Na dostosowanie już istniejących stron kraje członkowskie będą miały czas do końca 2016 roku. Kolejny etap, który czeka Parlament, to negocjacje trójstronne z Radą i Komisją Europejską. W związku z nowa funkcją Rafał Trzaskowski będzie uczestniczył w tych pracach ze strony Rady.