Czas pracy pilotów, maksymalnie 16 godzin

Parlament Europejski przyjął dziś nowe wytyczne dotyczące czasu pracy pilotów i personelu kabinowego. - Jestem pewien, że nowe przepisy spowodują, że piloci nie zasną za sterami, przyczynią się do redukcji zmęczenia załóg samolotów i pozytywnie wpłyną na poziomu bezpieczeństwa naszych podniebnych podróży - powiedział po głosowaniu Artur Zasada, członek komisji transportu i turystyki.

- Cieszę się, że argumenty dotyczące bezpieczeństwa okazały się ważniejsze niż kwestie socjalne - tłumaczy Artur Zasada. - Obecnie w niektórych krajach członkowskich czas pracy pilota może wynosić nawet do 26 godzin, podczas gdy w innych jest to tylko 14 godzin. Jako pasażer nie chcę zastanawiać się jakiej narodowości jest pilot i czy nie zaśnie przed samym lądowaniem – dodał Zasada.

Początkowo wspólna propozycja Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego wywołała ostrą reakcję związków zawodowych. Argumentowali oni, że dyżury 16-godzinne w dzień i 11-godzinne w nocy mogą być zbyt obciążające. Ostatecznie związkowcy poparli jednak projekt nowych przepisów.

Dodatkowo, jak tłumaczy Artur Zasada, europosłowie już od jakiegoś czasu byli świadomi nadużyć ze strony niektórych linii lotniczych. - Nowe przepisy zakładają, że pilot będzie mógł latać w ciągu kolejnych 12 miesięcy nie więcej niż 1000 godzin. Dzisiejsze przepisy mówią o 1300 godzinach, ale w roku kalendarzowym. Co to oznaczało w praktyce? Mogło to prowadzić do sytuacji, że pilot mający kontrakt na rok od czerwca do czerwca był uprawniony do spędzenia 2600 godzin w powietrzu z pasażerami, licząc sobie czas pracy w oparciu o lata kalendarzowe. Nowe przepisy skutecznie wyeliminują tego typu nadużycia - powiedział Zasada.